Garść nowych informacji na temat Covid-19 w Danii. Czego możemy spodziewać się w sklepach i ile osób może wziąć udział w zaplanowanej uroczystości
Zakaz zgromadzeń obowiązuje od teraz również prywatne wydarzenia
W Spotkaniach prywatnych w tzw. "forsamlingshuse"* od jutra może brać udział maksymalnie 50 gości.
Władze rozszerzają zakaz zgromadzeń do maksymalnie 50 osób, dzięki czemu od teraz obowiązuje on również na imprezach prywatnych organizowanych np. w restauracjach lub w tzw. forsamlingshuse.
Zakaz uderzy między innymi w wesela oraz inne przyjęcia, zabawy. Zmiana wchodzi w życie od jutra od godziny 12.
- Można powiedzieć, że ograniczamy zabawę na rzecz utrzymania reszty społeczeństwa w ruchu - mówi minister zdrowia, Magnus Heunicke.
- To niesamowicie niefortunne dla tych, którzy zaplanowali na jutro przyjęcia/zabawy. Muszą oni zacząć skracać listę gości - dodaje minister, na dzisiejszej konferencji prasowej poświęconej aktualnej sytuacji kryzysowej w Danii.
W tym miejscu minister oświadcza również, że obostrzenia krajowe zostają przedłużone do 18 października. Oznacza to, między innymi, że restauracje, bary oraz kawiarnie muszą nadal być zamykane o godzinie 22.
Przyczyną wprowadzenia nowych, bardziej wymagających środków, jest wzrost rozprzestrzenienia się infekcji. Dziś zarejestrowano kolejne 678 przypadki koronawirusa w Danii, co stanowi największą dzienną liczbę, jaką zmierzono od czasu pojawienia się epidemii w kraju w marcu.
- Poziom wzrostu infekcji jest za wysoki i nadal rośnie. Wzrost nastąpił wcześniej, niż się spodziewaliśmy, zarówno w Danii, jak i w pozostałej części Europy. Rozwój sytuacji jest nadal niepokojący, mówi minister.
Co czwarty nowy zarażony jest w grupie wiekowej 20-29 lat, co również niepokoi ministra zdrowia Magnusa Heunicke.
Nie dotyczy prywatnych domostw
Zakaz przebywania więcej niż 50 osób na zabawie lub pogrzebie nie obowiązuje w prywatnych domach. Powodem tego jest to, że policja powstrzymuje się od ograniczenia wolności obywateli w ich własnych domach, mówi szef policji krajowej, Thorkild Fogde.
Jednakże szef policji wzywa do tego, aby nie zapraszać więcej niż 50 gości do swojego domu.
Pełniąca obowiązki dyrektora Duńskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Pacjentów (Styrelsen for Patientsikkerhed) Anette Lykke Petri mówi, że ostatnio to zabawy/imprezy napędzają rozprzestrzenianie się wirusa.
- Widzieliśmy przykłady z 30, 40 i 50 zarażonymi w łańcuchu epidemicznym, który zaczął się od imprezy, mówi dyrektorka.
Ponadto dodaje, że wielu nie reaguje na wezwania/zapytania władz przez telefon oraz przez e-Boks. Dyrektorka wzywa do kontaktu z władzami w przypadku otrzymania zapytania.
Pomoc dla branż
Zmiany mocno uderzą w branże, takie jak firmy cateringowe, restauracje i wypożyczalnie namiotów, przyznaje minister handlu i przemysłu Simon Kollerup, który obiecuje, że branże te mogą liczyć na pomoc w przypadku utraconych dochodów.
- Rozumiemy doskonale, że te branże ucierpią i że będzie to teraz dla nich trudne. I dlatego chciałabym już dziś powiedzieć, że planujemy rozszerzenie systemów rekompensat - mówi minister.
Jeśli liczba nowych przypadków osób zarażonych będzie nadal rosła, może pojawić się ryzyko wprowadzenia nowych inicjatyw, ostrzega minister zdrowia.
- Porzucenie w tej chwili borni, byłoby nieodpowiedzialnie, mówi Magnus Heunicke. Minister informuje również, że liczba testów na koronawirusa zostanie zwiększona. Celem rządu jest zwiększenie wydajności testów do 70 000 testów dziennie.
*Niestety nie wiem, czy istnieje polski odpowiednik tego słowa, chodzi o budynki, które są praktycznie w każdej większej miejscowości i które służą do organizacji spotkań, zabaw lub np. wesel.
Covid-19: Od teraz w życie wchodzą nowe wytyczne dla handlu detalicznego
Od dziś handel detaliczny musi spełniać szereg nowych wytycznych, które mają chronić klientów i pracowników przed infekcją koronawirusem.
Od dziś być może spotkasz osobę nadzorującą, której zadaniem jest zapewnienie środków do dezynfekcji rąk, zapobieganie tworzeniu się kolejek oraz wzywaniu do zachowania dystansu w największych domach towarowych, dużych sklepach oraz galeriach handlowych.
Stanowi to mianowicie wymóg w nowych wytycznych, które rząd wraz ze środowiskiem biznesowym, opracował dla handlu detalicznego. Wytyczne te wchodzą w życie od dzisiaj. Dotyczy to sklepów spożywczych, domów towarowych, galerii handlowych, pasaży oraz bazarów itp.
Ponadto wzywa się handel spożywczy do umieszczenia znaków, które informują o tym, że tylko jedna osoba na raz powinna robić zakupy.**
"Ważne jest, abyśmy nadal trzymali się razem i wspierali w zachowaniu dystansu oraz przestrzeganiu wytycznych. W ten sposób będziemy mogli utrzymać otwartą tak dużą część duńskiego biznesu, jak tylko to możliwe. Nadal musimy mieć możliwość robienia zakupów i utrzymywania kół gospodarki w ruchu zarówno w lokalnym sklepie spożywczym, jak i w dużym centrum handlowym, ale to musi się odbywać w odpowiedzialny sposób. W taki, aby zarówno pracownicy jak i klienci mogli czuć się bezpiecznie. Doskonale rozumiem, jeśli ktoś jest zirytowany tym, że teraz znowu będziemy organizować swoje życie pod koronawirusa. To mnie również irytuje. Ale duńska społeczność biznesowa pokazała, że to zadanie dla dorosłych", mówi handlu i przemysłu Simon Kollerup.
**Tutaj domyślam się, że chodzi głównie o to, żeby zamiast np. cała czteroosobowa rodzina robiła wspólnie zakupy, powinna zrobić to tylko jedna osoba z pośród rodziny.
Źródła: