Naukowcy opracowali nowe narzędzie dla władz, które ma zapewnić lepszą kontrolą na epidemią wirusa zarówno teraz jak i w przyszłości
Nowy "kalkulator koronawirusa" ma zapewnić lepsze możliwości otwierania i zamykania społeczeństwa
Czterdziestu pięciu naukowców spędziło miesiące nad opracowywaniem nowych narzędzi dla władz.
Od momentu kiedy koronawirus po raz pierwszy pojawił się w Danii, epidemia bardzo szybko się rozwinęła i nic nie wskazuje na to, że wirus tak po prostu zniknie.Tymczasem musimy się nastawić na to, że ryzyko zakażenia ciągle jest tuż za drzwiami, za każdym razem gdy je otwieramy i każdy z nas może zostać zarażony, jeśli nie dopisze nam szczęście.
Dlatego ta praca jaką wykonało 45 naukowców z uniwersytetu w Aalborg oraz DTU przez ostatnie trzy miesiące, usilnie starając się dopiąć ostatnie szczegóły, i która dziś została zaprezentowana Statens Serum Institut, może okazać się bardzo ważna.
Naukowcy wspólnie opracowali pewnego rodzaju "kalkulator koronawirusa", który ma za zadanie pomóc władzom i decydentom z bardziej dokładną podstawą decyzyjną, kiedy mają oni ocenić w przyszłości, co należy otworzyć, a co należy zamknąć.
Może to oznaczać, że możemy skuteczniej hamować nowe ogniska epidemii, a jednocześnie robić to w łagodniejszy sposób niż wtedy, kiedy w marcu większość społeczeństwa została po prostu zamknięta.
Opowiada o tym profesor Instytutu dla Systemów Elektrycznych na Uniwersytecie w Aalborg oraz przewodniczący projektu, Jakob Stoustrup.
- Mam nadzieję, że pozwoli nam to lepiej radzić sobie z przyszłymi wybuchami epidemii. Możemy mieć do czynienia z drugą fazą Covid-19, albo z lokalnymi ogniskami koronawirusa, czy też przyszłymi wybuchami epidemii zupełnie innych wirusów, mówi profesor.
Praca naukowców
45 naukowców z DTU i Uniwersytetu
Aalborg przez trzy miesiące oraz na podstawie wstępnych doświadczeń związanych
z epidemią koronawirusa stworzyło „narzędzie do wspomagania decyzji”, które
ma uzupełnić już istniejące modele obliczeniowe stosowane przez Statens Serum
Institut.
Narzędzie oparte jest na statystyce
i modelach matematycznych, które można wykorzystać do obliczenia konsekwencji
niektórych środków w związku z ponownym otwarciem społeczeństwa.
Cały projekt opiera się na
tym, że trudno będzie uzyskać odporność stadną na Covid-19, na co wcześniej liczono
i miano nadzieję, że taka właśnie odporność zatrzyma rozprzestrzenianie się
wirusa.
W zamian tego, praca ta ma się
przyczynić do bardziej kontrolowanego otwarcia społeczeństwa i jednoczesnego hamowania rozprzestrzenienia się zakażenia.
|
Kalkulator, który naukowcy określają również mianem „algorytmu optymalizacji”, opiera się na dobrze znanych i zaawansowanych modelach rozwoju wirusów z dodatkową wiedzą na temat wydajności/pojemności duńskiego systemu opieki zdrowotnej.
Ten model nie wypluwa tylko jednego aspektu, ale może być używany do różnych obliczeń, w zależności od tego, co chce się zilustrować.
Chodzi tutaj o znalezienie równowagi i zorganizowanie społeczeństwa w taki sposób, aby z jednej strony unikać śmierci, a z drugiej żebyśmy mogli nadal kontynuować nasze życie.
- Mam nadzieję, że to nam wszystkim zrobi dobrze, że będziemy mogli utrzymać kontrolę nad zakażeniem, a jednocześnie będziemy mogli prowadzić nasze życie, nie musząc czynić więcej, niż to co jest potrzebne, mówi Jakob Stoustrup.
Możliwości na stadionach piłkarskich
Jedną z obecnie najbardziej dyskutowanych kwestii jest otwarcie stadionów piłkarskich.
Tutaj niektórzy politycy chcą dać wolny wstęp dla widzów, podczas gdy inni chcą ścisłej kontroli tego, jak wiele osób może wejść na trybuny i jak te osoby mają się zachowywać.
Tego rodzaju otwarcia są problematyczne, ponieważ wirus w krótkim czasie może rozprzestrzenić się na wiele osób jednocześnie.
Dlatego otwieranie stadionów jest również bardzo zależne od aktualnego rozprzestrzeniania się zakażenia, a tutaj "kalkulator koronawirusa" może stać się skutecznym narzędziem, jak uważa Stobstrup.
- Nasza metoda będzie wskazywać, że to ten rodzaj dużych wydarzeń, będzie trzeba ograniczyć przez pewien okres, jeśli liczba zarażona ewentualnie będzie ponownie rosła i możemy również wykazać w jakim stopniu będzie trzeba takie wydarzenia ograniczyć, mówi profesor.
Jednak w niektórych punktach "kalkulator koronawirusa" nie jest wystarczający. Dotyczy to szczególnie mniejszych wydarzeń jak np. bierzmowania czy rocznice ślubu, które będą bardziej zależne od konkretnych warunków niż od tego, co można wprowadzić do formuły.
- Ryzyko związane z przyjęciem z okazji bierzmowania jest zależne od kilku innych rzeczy jak np. aranżacji lokalu i tego, w jaki sposób podawane jest jedzenie. Takie parametry mają dużo większe znaczenie, niż to jak dużo osób znajduje się na przyjęciu, mówi Jakob Stoustrup.
Aplikacja może coś zmienić
Grupa badawcza wskazuje również na konkretne inicjatywy, które mogą być przydatne w hamowaniu rozprzestrzeniania się wirusa.
Dotyczy to zwłaszcza aplikacji władz "Smittestop", która może powiadomić te osoby, z którymi niedawno miało się kontakt, jeśli otrzyma się pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Kiedy współczynnik reprodukcji wirusa ma zostać zmniejszony, jest potrzebne połączenie szeregu narzędzi takich jak: higiena osobista, większa czystość w miejscach publicznych, dystans i szerokie korzystanie z aplikacji, wyjaśnia Jakob Stoustrup.
- To właśnie może być ta różnica, która sprawia że, dziesięcioro osób zaraża dziewięcioro zamiast kolejnych jedenastu osób, mówi profesor.
Korzystanie z aplikacji może być przydatne np. w związku z niedawnym wybuchem ogniska epidemii w gminie Hjørring, gdzie pierwsze ognisko wirusa wykryto najpierw w domu opieki dla osób starszych, a następnie w kilku szkołach i fermach norek.
- Korzystanie z aplikacji na pewno zrobiłoby różnicę w kwestii wolniejszego rozprzestrzeniła się wirusa.
- Teraz stało się tak, że część rozprzestrzeniania się wirusa rozpoczęła się zanim przedstawiono pierwszy pozytywny rezultat testu i dlatego aplikacja nie mogłaby zbyt wiele z tym zrobić, ale w chwili, kiedy odkrywamy, że mamy problem aplikacja mogłaby przyczynić się do tego, że wszyscy zostaliby poinformowani wcześniej, mówi profesor.
Praca naukowców jest finansowana z podatków. Ponadto pięć milionów pochodzi z Fundacji Novo Nordisk.
Źródło: https://www.dr.dk/nyheder/regionale/nordjylland/ny-corona-lommeregner-skal-give-bedre-muligheder-aabne-og-lukke?app_mode=true