Dania idzie w zaparte i nie zgadza się na propozycje Francji i Niemiec co do ogromnego funduszu naprawczego UE w formie dotacji
Dania staje na drodze dużym krajom Unii Europejskiej: "Czeka nas polityczna bitwa różnych wymiarów"
Mette Frederiksen należy do tych czterech europejskich liderów, którzy nie są usatysfakcjonowani propozycją Merkel i Macrona dotyczącą ogromnego funduszu UE.
Dania zmierza do kolizji z największymi krajami UE. Dzieje się tak po tym, jak kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron przedstawili w poniedziałek propozycję utworzenia ogromnego funduszu naprawczego o wartości 3725 miliardów koron, który ma pomóc wstać Europie z kolan po kryzysie wywołanym epidemią koronawirusa.Ten potężny duet chce, aby pieniądze zostały przekazane w formie dotacji firmom, branżom i regionom, które są pod dużą presją wywołaną kryzysem.
Model ten nie jest jednak uznany przez Danię, Szwecję, Holandię i Austrię, zgodnie z tą odpowiedzią jakie te kraje dziś przedstawiły.
Wyżej wymienione kraje chcą między innymi, aby pomoc była udzielona w formie pożyczki zamiast dotacji.
Właśnie dlatego Mette Frederiksen jest teraz w „bezpośrednim kursie kolizyjnym” z największymi państwami członkowskimi UE, mówi korespondent UE dla DR, Ole Ryborg, który zwraca uwagę na to, że Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania chcą właśnie takiego funduszu.
- Jak mówi korespondent UE, czeka nas polityczna bitwa wymiarów.
Całkowite przeciwieństwa
Francusko-niemiecka propozycja dużych dotacji odpowiada podwojeniu budżetu UE w ciągu najbliższych trzech lat. Nie jest to jednak myśl, za którą przepadają Dania, Austria, Holandia i Szwecja.
Właśnie dlatego „grupa oszczędnościowa” lub "grupa skąpców" jak czasem są nazywane właśnie te cztery kraje w Brukseli, przedstawiły swoją odpowiedź, która jest niemalże całkowicie przeciwna propozycji tych dużych krajów, opowiada Ole Ryborg.
Tutaj między innymi kraje z grupy "oszczędnościowej" życzą sobie aby pomoc była udzielona w formie pożyczki zamiast dotacji.
- A jeśli mają być udzielone pożyczki, to muszą zostać także stworzone odpowiednie warunki. Tak więc, jeśli Włochy chcą pożyczyć pieniądze, duński minister finansów musi wziąć udział w podjęciu decyzji, jakie reformy gospodarcze Włochy muszą wdrożyć, aby móc pożyczyć pieniądze, mówi Ole Ryborg.
Walka na horyzoncie
Korespondent UE zwraca uwagę, że Dania i pozostałe trzy kraje "oszczędnościowe" również ogłosiły, że chcą zmniejszenia budżetu UE, uzasadniając to tym, że na szczeblu krajowym potrzeba teraz więcej pieniędzy, niż normalnie.
- Niemniej Dania, Austria, Holandia i Szwecja chcą zniżki na ich wpłaty do budżetu UE, opowiada Ole Ryborg.
Dlatego korespondent ocenia, że czeka nas duża walka polityczna.
- Mette Frederiksen znajduje się w takiej pozycji, w której - jeśli chce - faktycznie ma możliwość powstrzymania Niemiec, Francji, Włoch i Hiszpanii od utworzenia funduszu, tak jak to sobie wyobrażali.
- A zatem w taki sposób, pani premier ma silną pozycje, ale jest to raczej rzadkie zjawisko, aby duński premier w tak dużym stopniu poróżnił się z tymi czterema największymi państwami UE, czego jesteśmy właśnie świadkami.
